poniedziałek, 29 lutego 2016

Jak przywabić ptaki

Jak przywabić ptaki


Autor: Jakub Jankowski


Zimą, siedzący na gałęzi ptak - np. rudzik - może spalać do jednej dziesiątej masy swego ciała, by przeżyć długie godziny ciemności. Każdego mroźnego dnia głodny ptak musi szybko znaleźć pokarm... albo zginie.


Nie ma więc lepszych sposobów ściągnięcia ptaków do ogrodu niż obfite dokarmianie zimą. Nasiona, orzechy, tłuszcz i odpadki kuchenne nie tylko pomogą ptakom, lecz także pozwolą je obserwować z bliska. Kiedy już pomożesz ptakom ogrodowym przetrwać zimę, możesz je zachęcić do pozostania także latem, dostarczając im miejsc na gniazda. W miarę zanikania naturalnych siedlisk skrzynki lęgowe, umieszczone starannie poza zasięgiem kotów, stają się wartościowymi domami dla wielu ptaków.

Półotwarta skrzynka lęgowa.

Rudziki, muchołówki, strzyżyki i pliszki wolą budki z których mają dobry widok podczas wysiadywania. Ptaki te zazwyczaj gnieżdżą się w gęstej roślinności i dlatego budka musi być dobrze ukryta. Pozwoli to ochronić jej mieszkańców przed kotami.

Budki ozdobne.

To, co podoba się ludziom, nie musi odpowiadać ptakom. Skrzynki dla ptaków z niepotrzebnymi ozdobami mogą wręcz odstraszać ptaki, rozglądające się za domem. Decydując się na taki domek dla ptaków trzeba przede wszystkim sprawdzić, czy jest solidnie wykonany. potem sprawdza się, czy można go czyścić w środku i czy dach skutecznie osłoni komorę lęgową przed deszczem.

Ptasie "ciastka" i "budynie".

Spośród wszystkich rodzajów pożywienia, nadających się dla ptaków ogrodowych, najbogatsze w energię są oleje i tłuszcze zwierzęce. Wszystkie nasiona zawierają olej, ale ugniatając je z dodatkowym tłuszczem, można wyprawić ptakom prawdziwą ucztę. Dodatkową zaletą takiej karmy jest to, że tłuszcz spaja ziarna w całość, wiec ptaki nie mogą od razu odlecieć z łupem i można je obserwować podczas posiłku.

Jakub Jankowski


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czym były dinozaury?

Czym były dinozaury?


Autor: Jakub Jankowski


W zamierzchłej przeszłości istniała na Ziemi niezwykła grupa zwierząt. Żyły na naszej planecie przez prawie 150 milionów lat, aby potem zniknąć tajemniczo z jej powierzchni. Nazywamy je dinozaurami.


Wiele z nich to giganty, lecz były i bardzo drobne, wielkości kurczaka. Jedne odżywiały się roślinami, inne były dzikimi mięsożercami o ostrych zębach. Dinozaury należały do gadów. Miały łuskowatą skórę i składały jaja tak jak żyjący dzisiaj kuzyn dinozaurów jaszczurka - legwan. Podobnie jak on miały łuskowatą skórę i składały jaja. Jednak w odróżnieniu od jaszczurki, która ma krótkie, szeroko rozstawione nogi, dinozaury miały długie nogi osadzone pionowo pod tułowiem. Oznacza to, że mogły się poruszać znacznie bardziej efektywnie. Dinozaury były zwierzętami wyłącznie lądowymi, choć wiele współczesnych im gadów przystosowało się do życia w morzach i w powietrzu. O tym, jak wyglądały dinozaury, wiemy na podstawie kości i zębów zachowanych w skałach jako skamieniałości.

Ważne kości miednicy.

Na podstawie budowy miednicy dinozaury dzielimy na dwie grupy. U dinozaurów gadziomiedniczych (Saurischia) dwie kości miednicy, łonowa (niebieska) i kulszowa (czerwona), rozchodzą się pod znacznym kątem. U ptasiomiedniczych (Ornithischia) dolna część kości łonowej biegnie ku tyłowi, równolegle do kości kulszowej.

Żyjący dinozaur?

Tuatara jest zagrożonym wymarciem gadem, spotykanym na kilku wyspach koło Nowej Zelandii. Jej krewniacy żyli w czasach w czasach dinozaurów. Kolce na grzbiecie przywodzą na myśl kolce grzbietowe niektórych dinozaurów.

Odległy krewny.

Nazwa jednego z najwcześniejszych poznanych dinozaurów (Iguanodon) wywodzi się od łacińskiej nazwy legwana (Iguana). Ta prehistorycznie wyglądająca jaszczurka ma pewne cechy wspólne z dinozaurami, np. łuskowatą skórę; nie łączą ich jednak żadne bliższe więzy pokrewieństwa.

Jakub Jankowski


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Świat ssaków.

Świat ssaków.


Autor: Jakub Jankowski


Człowiek jest zaledwie jednym z około miliona (a być może nawet 10 mln) gatunków ssaków na świecie. Niektóre z nich, jak na przykład nieszkodliwy wąż czy oślizgły ślimak, wywołują niechęć. Inne jednak, jak małpy, młode foki, delfiny, kocięta czy koala, budzą sympatię.


Wiele ich cech odkrywamy w nas samych, uświadamiając sobie przez to przynależność do gromady ssaków. A więc co to jest ssak? Po pierwsze, ssaki mają ciało lub niektóre jego części pokryte włosami. Po drugie są "ciepłokrwiste", a mówiąc poprawniej stałocieplne, co oznacza, że wewnętrzna ciepłota ciała utrzymywana jest stale na tym samym poziomie, zwykle wyższym niż temperatura otoczenia. W ten sposób ssaki mogą być aktywne nawet w temperaturach ujemnych. Po trzecie ssaki karmią młode mlekiem wytwarzanym w przystosowanych do ssania gruczołach piersiowych. Właśnie od takiego sposobu pobierania pokarmu przez młode cała gromada wzięła nazwę.

Krewniacy?

Na pierwszy rzut oka 15-miesięczne dziecko i 2-letni szympans całkowicie się od siebie różnią. Jednak szympansy są prawdopodobnie naszymi najbliższymi, współcześnie żyjącymi krewniakami. Mamy 99% wspólnych genów. Budowa ich ciała jest zadziwiająco podobna do naszej. Również ich zachowanie ma wiele "ludzkich" cech. Szympans jest w stanie rozwiązywać pewne problemy, porozumiewać się językiem znaków, potrafi tworzyć i wykorzystywać narzędzia. W miarę poszerzania naszej wiedzy, coraz bardziej przekonujemy się, że człowiek nie wyróżnia się wśród ssaków aż tak bardzo, jak niegdyś sądziliśmy.

Ssaki a inne zwierzęta.

Wyróżniamy około 4000 gatunków ssaków. Ze względu na udomowienie wielu z nich oraz dużą popularność w ogrodach zoologicznych ssaki stały się nam bliższe, niż jakakolwiek inna grupa zwierząt.

Jakub Jankowski


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dendrochronologia, czyli co możemy wyczytać z drewna

Dendrochronologia, czyli co możemy wyczytać z drewna


Autor: SYMBIOT


Dendrochronologia to naukowa metoda datowania zjawisk przyrodniczych, zabytków i znalezisk archeologicznych zawierających drewno. Początki dendrochronologii, jako dyscypliny naukowej, sięgają badań amerykańskiego astronoma Andrew Ellicot Douglassa. Douglass założył, że w starych drzewach będzie zapisana historia zmian klimatu.


Drewno należy do najstarszych materiałów używanych przez człowieka. Początkowo wykorzystywane jako opał, z czasem nabierało większego znaczenia, służąc między innymi do produkcji broni, a potem jako budulec. Wszechobecność i łatwość pozyskania, a także szczególne właściwości czyniły z drewna uniwersalny materiał przydatny do różnych celów.

Najbardziej rzucającą się w oczy cechą drewna jest jego słoistość. Słoje roczne są charakterystyczne dla roślin drzewiastych klimatu umiarkowanego, w którym zaznaczają się wyraźne pory roku. Natomiast u drzew ze strefy podzwrotnikowej nie obserwujemy pierścieni rocznych z wyjątkiem obszarów, w których występują znaczne okresowe zmiany klimatyczne w postaci pory suchej i deszczowej. W zależności od warunków, w jakich drzewo rośnie, powstają słoje szerokie lub wąskie. Słoje szerokie powstają w latach o korzystnych warunkach wegetacyjnych, a wąskie gdy warunki nie sprzyjają procesom przyrostu drzew na grubość. Mimo, że wiele czynników może wpływać ograniczająco na przyrost drzew, to główną przyczyną wahania szerokości słojów są zmieniające się co roku warunki pogodowe. Informacja zawarta w ciągu różnej szerokości pierścieni rocznych drzew może zatem służyć do odtworzenia warunków życia drzewa. Nauką, która zajmuje się analizą słojów rocznych drzew jest dendrochronologia (z greckiego: dendron – drzewo, chronos – czas, logos – słowo, nauka).

Dendrochronologia sensu lato to nauka o datowaniu słojów przyrostu rocznego drewna. Interpretuje ona informacje zawarte w strukturach badanych słojów i stosuje ją do rozwiązywania zagadnień środowiskowych i historycznych (ekologia lasu). Dendrochronologia sensu stricto odnosi się do tych wszystkich zastosowań, gdzie głównym celem jest datowanie drewna, np. archeologicznego, budowlanego.

Na podstawie analizy szerokości słojów rocznych można odtworzyć klimat danego terenu, wyciągać wnioski dotyczące ekologii drzew, prognozować przyrost drzewostanu a nawet określać wydarzenia jakie miały miejsce w przeszłości, np. wybuchy wulkanów, czy inne katastrofy naturalne. Jest to możliwe jednak, dopiero po wcześniejszej synchronizacji ciągów przyrostów z latami kalendarzowymi.


Pracownia Przyrodnicza

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tkanka wydzielnicza - konkrety opis i obrazki.

Tkanka wydzielnicza - konkrety opis i obrazki.


Autor: MeMarie


O tkance wydzielniczej raczej mówi się niedużo. To, co trzeba wiedzieć to, że nie zawsze tworzy wielokomórkowe struktury, jak np. miękisz gąbczasty. Tkanką wydzielniczą mogą być pojedyncze komórki. Wydzielają one różne substancje albo na zewnątrz, albo do wewnątrz organizmu.


O tkance wydzielniczej raczej mówi się niedużo. To, co trzeba wiedzieć to, że nie zawsze tworzy wielokomórkowe struktury, jak np. miękisz gąbczasty. Tkanką wydzielniczą mogą być równie dobrze pojedyncze komórki. Wydzielają one różne substancje albo na zewnątrz, albo do wewnątrz organizmu, na czym opiera się ich główny podział.

Elementy tkanki wydzielniczej, produkującej substancje na zewnątrz:

- włoski gruczołowe - różne subst., np. enzymy trawienne lub olejki zapachowe,

np. u rosiczki

6ad73c10707db4f2

- miodniki [nektaria] - wydzielają nektar, który wabi owady do kwiatów. Występują najczęściej w obrębie kwiatu, jednak mogą być również na innych organach takich jak liście,

prawie na każdej roślinie

- wypotniki [hydatody] - usuwają z rośliny nadmiar wody, mają cienkie ściany, które pozwalają na swobodne przepływanie wody,

np. u truskawki

Guttation_ne



Elementy tkanki wydzielniczej, produkującej substancje do wewnątrz:

- kanały/przewody żywiczne - żywica, występują w pniu lub liściach drzewa. Występują głównie u drzew iglastych, gdzie żywica ma charakterystyczny, mocny zapach ale spotyka się również w drzewach liściastych takich jak czereśnia,

- rurki mleczne [latycyfery] - sok mleczny,

np. u kozibroda

Tkanka wydzielnicza to tkanka stała. W tym typie tkanek, nie zachodzą tak intensywne podziały jak w merystemach (tkankach twórczych).

Poniżej przykład włosków gruczołowych u rosiczki - znanej rośliny mięsożernej.

http://www.youtube.com/watch?v=dVB70hcJrCI


Oryginał artykułu:

http://matura-biol.blogspot.com/2010/11/tkanka-wydzielnicza.html

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tkanka miękiszowa - podział i charakterystyka.

Tkanka miękiszowa - podział i charakterystyka.


Autor: MeMarie


Artykuł zawierający podział tkanki miększowej oraz charakterystykę i krótki opis budowy poszczególnych tkanek. Zawiera jasne wytłumaczenie, które w końcu wyjaśnią Ci dokładniej jak to wszystko wygląda...


Tkanka miękiszowa - komórki duże, duże wakuole, cienka ściana kom. Buduje wnętrze rośliny.

Rodzaje tkanki miękiszowej:

- zasadniczy - jest to tkanka podstawowa, bo wypełnia puste przestrzenie między innymi tkankami. Wiadomo, że nie wszystkie komórki da się idealnie obok siebie ułożyć, dlatego występują między nimi przestwory. Tam właśnie znajduje się m. zasadniczy;

- spichrzowy - należy kojarzyć ze 'spichlerzem', czyli miejscem przechowywania pożywienia. Taką samą funkcję pełni w roślinach. Nie ma chloroplastów, ale ma zapas pożywienia: ziarna materiału zapasowego. Występuje w organach spichrzowych tj. korzeń buraka, nasiona grochu, liść kapusty; charakterystyczne są ziarna materiału zapasowego.

- wodny/wodonośny - ten również magazynuje...ale wodę. Występuje więc u roślin, które tę wodę muszą oszczędzać - tzw. sukulentów. Są to rośliny żyjące w bardzo suchych środowiskach, np. najbardziej znane kaktusy;


- powietrzny - trudno powiedzieć, aby 'magazynował' powietrze. Jest to raczej tkanka, w której komórki są ułożone bardzo luźno, tworząc w ten sposób jakby system wentylacji. Jest on wykorzystywany przez rośliny bagienne i inne, które mają organy zanurzone w wodzie. Tkanka ta bowiem ułatwia wymianę gazową w tak trudnych warunkach; charakterystyczne przestwory międzykom.

- asymilacyjny - doszliśmy do najtrudniejszej, ponieważ zawiera najwięcej odmian. Asymilacyjny jak nazwa wskazuje bierze udział w fotosyntezie. Bez niego nie mogłaby ona zachodzić (przynajmniej nie w wystarczającym stopniu). Jak fotosynteza to chloroplasty - dużo chloroplastów.

~ m. as. gąbczasty - dosyć duże przestwory międzykom., wyst.: liście roślin jednoliściennych, dwuliściennych i paprotników; charakterystyczna ilość chloroplastów, przestwory.

~m. as. palisadowy - kom. cylindryczne, małe przestwory, wyst.: górne części liści dwuliściennych i paprotników; charakterystyczne:układ kom., kształt i chloroplasty.


~m. as. wieloramienny - kom. z bardzo pofałdowaną błoną, co znacznie zwiększa pole powierzchni kom., wyst.: w igłach niektórych nagonasiennych; charakterystyczne:pofałdowania, chloroplasty.


Oryginał z obrazkami tkanek na

http://matura-biol.blogspot.com/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ważny proces życiowy protistów - odżywianie.

Ważny proces życiowy protistów - odżywianie.


Autor: MeMarie


Artykuł poświęcony podziałowi protistów wg sposobu odżywiania oraz omówienie ich. Zahacza o fotosyntezę, endocytozy i przedstawia podstawowe wiadomości o transporcie substancji do komórki: biernym i czynnym. Posiada obrazki oraz linki do wyjaśnień kłopotliwych terminów.


odzyw+wykres

Sposoby odżywiania protistów:

- heterotroficzne/cudzożywne,

- autotroficzne/samożywne,

- miksotroficzne/samożywne, gdy jest dostępne światło; gdy nie jest - cudzożywne,

Jeśli chodzi o autotrofy, same wytwarzają sobie potrzebne do życia związki organiczne z wykorzystaniem energii ze światła słonecznego. Wykorzystanie jej umożliwiają chloroplasty, w których jest zawarty barwnik asymilacyjny ( chlorofil a, oraz dodatkowo inne rodzaje).

Nadmiar pożywienia jest gromadzony w postaci ziaren materiału zapasowego. U Protistów mogą to być: skrobia, glikogen, tłuszcze lub inne.

Protisty heterotroficzne przeprowadzają tzw. endocytozy. Jest to trawienie związków pochodzących ze środowiska zewnętrznego w ciele komórki. Przechodzą do kom. otoczone błoną i następnie zostają rozłożone przez enzymy.

Najprostszym sposobem odżywiania jest wchłanianie, jednak dotyczny tylko niewielkich cząstek. Wchłanianie odbywa sie dzięki dyfuzji i osmozie.

Dyfuzja to swobodne mieszanie się cząstek ze względu na spontaniczne zderzenia, natomiast osmoza to naturalne dążenie cząstek do wyrównania stężeń między dwoma ośrodkami.

Wchłanianie dzielimy na:

- dyfuzję prostą,

- dyfuzję wspomaganą,

- transport aktywny,

Wyróżniamy też endocytozy:

- pinocytozę,

- fagocytozę,

wchlanianie

I. Po lewej proces wchłaniania - konkretniej dyfuzja. Drobne cząsteczki pokarmu przenikają przez błonę do wnętrza komórki na zasadzie różnicy stężeń.

II. Wchłanianie - dyfuzja wspomagana.

wchlanianie1+copywchlanianie1+copy

III. Wchłanianie - transport aktywny zobaczyć możemy....na powyższych obrazkach. Oba typy wchłaniania wyglądać będą tak samo. Zauważyć jednak warto, że w transporcie aktywnym wchłaniane zostają większe ilości substancji odżywczych. Dokładniej o tych mechanizmach w dalszym toku nauki :)

__________

Egzocytoza - wydalanie niestrawionych resztek pokarmu. Zachodzi podczas fagocytozy.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o transporcie przez błonę komórkową, koniecznie zobacz mój post.


Oryginał na:

http://matura-biol.blogspot.com/2010/09/procesy-zyciowe-protistow-odzywianie.html

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Budowa komórki Protista (Eukariota)

Budowa komórki Protista (Eukariota)


Autor: MeMarie


Omówienie budowy komórki eukariotycznej (np. Protista) oraz jej elementów składowych. Artykuł opisuje po krótce ich rolę w komórce. Jest do niego dołączony obrazek przedstawiający komórkę i struktury w niej.


Najprostszymi organizmami jądrowymi są Protista, które obejmują:

1.Krasnorosty,

2. Zielenice,

3. Stramenopile,

4. Alweolaty,

5. Euglenozoa,

6. Sarkodowe.

Omówię teraz ogólną budowę pojedynczej komórki:

Błona komórkowa - białkowo-lipidowa, półprzepuszczalna. Pośredniczy między ciałem kom. a środowiskiem.

Cytoplazma - galaretowata substancja wypełniająca kom. zawierająca zawieszone w sobie wszystkie struktury oprócz jądra.

Siateczka śródplazmatyczna (ER, Retikulum endoplazmatyczne) - sieć kanalików, cystern w okolicy jądra (występują dwa rodzaje).

Aparat Golgiego - modyfikacje subst. chemicznych, wydzielanie.

Lizosomy - uczestniczą w trawieniu, zawierają enzymy trawienne.

Wakuole (wodniczki) - wodniczki tętniące, wodniczki trawiące; wakuole utrzymują turgor i magazynują różne substancje chemiczne (czasem szkodliwe dla kom.).

Rybosomy - synteza białek, znajdują się na ER.

Mitochondrium - siłownia komórki, tutaj zachodzi oddychanie i jest wytwarzana energia. Zawiera własny materiał genetyczny i rybosomy, dlatego mówi się, że jest to oragnellum półautonomiczne.

Plastydy - wyst. tylko u roślin, dzielą się na kilka rodzajów; niekóre z nich są nieaktywne, inne biorą udział w fotosyntezie lub magazynują subts. chemiczne. Do plastydów zaliczamy m.in. chloroplasty (zawierają własny materiał genetyczny i rybosomy, dlatego mówi się, że są to oragnella półautonomiczne).

Jądro komórkowe - magazynuje informację genetyczną, steruje metabolizmem komórki i decyduje o podziałach.

budowa+eu+copy+copy

Uwaga do obrazka: rybosomy powinny być skupione bliżej jądra na siateczce śródplazmatycznej szorstkiej.



Filmik o budowie komórki na YT tutaj.

Oryginał na:

http://matura-biol.blogspot.com/2010/08/budowa-kom-protista.html

Kanał biologiczny z elementami komórki:

http://www.youtube.com/user/ZrozumiecSwiat

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Retikulum endoplazmatyczne - opracowanie.

Retikulum endoplazmatyczne - opracowanie.


Autor: MeMarie


Artykuł omawiający element komórki eukariotycznej - retikulum endoplazmatyczne (ER), zwane też siateczką śródplazmatyczną. Zawiera opis budowy, podział, różnice między typami siateczki i funkcje. Dołączone również obrazki oraz link do filmiku, aby nauka była bardziej multimedialna.


Aparaty Golgiego, retikulum endoplazmatyczne [siateczka śródplazmatyczna] oraz lizosomy tworzą wewnątrzkomórkowy system błon.

system+blon Zapewnia on:

- zwiększenie powierzchni wewnętrznej komórki,

- podział cytoplazmy na przedziały,

- wyznacza trasę transportu substratów i produktów,

Retikulum endoplazmatyczne dzieli się na:

1. Gładkie.

2. Szorstkie.

funkcje+ER Główną funkcją ER gładkiego jest synteza substancji niebiałkowych, detoksykacja, synteza tłuszczów zapasowych oraz rozkład glikogenu.

Główną funkcją ER szorstkiego jest synteza substancji białkowych, ze względu na posiadane na sobie rybosomy, które te białka potrafią wytworzyć (zsyntezować).

Z uwagi na te funkcje [podział miejsca występowania]:

- ER gładka będzie przeważać w komórkach np.gruczołowych jąder oraz innych gruczołów śluzowych, kom. śluzowe żołądka, tworzy tkankę tłuszczową;

- ER szorstka będzie przeważać w komórkach szybko rosnących i wydzielających enzymy białkowe, np. kom. nabłonka wielowarstwowego płaskiego, kom. gruczołowe trzustki (białkowe enzymy trawienne), neurony ( ze względu na swój szybki metabolizm);

ER+szorstka

ER+g%25C5%2582adka

Dodatkowo warto powiedzieć, że siateczka śródplazmatyczna występuje zarówno w komórce zwierzęcej jak i w roślinnej, natomiast nie ma jej w komórce bakteryjnej. W komórkach eukariotycznych otoczka jądrowa przechodzi stopniowo w siateczkę śródplazmatyczną, utrzymując przy tym niektóre organelle.

Link do filmiku na YT tutaj.


Oryginał na:

http://matura-biol.blogspot.com/2010/11/budowa-komorki-retikulum.html

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tkanka przewodząca - łyko i drewno.

Tkanka przewodząca - łyko i drewno.


Autor: MeMarie


W końcu taki artykuł, na jaki czekałeś. Niejednolite opisy tkanek, ich zdjęcia i przejrzyste podziały pomogą Ci zrozumieć funkcje drewna i łyka oraz pozwolą Ci wreszcie je odróżniać. Będziesz wiedzieć, że łyko to floem, to rurki sitowe i komórki sitowe. Będziesz wiedzieć też, że drewno to ksylem i to cewki i naczynia.


Tkanka przewodząca:

1. Martwa - przewodzi wodę i sole mineralne.

2. Żywa - przewodzi asymilaty.

Ad.1. Drewno

Z tkanką martwą nie ma problemu - siła ssąca liści wyciąga wodę w górę rośliny. Zajmuje się tym tkanka o nazwie drewno [ksylem].

Ksylem (od gr. ksylos = drewno) dzieli się na:

- cewki,

- naczynia,

Cewki mają prymitywną budowę. Kształt mają wrzecionowaty i w ich ścianach występują jamki lejkowate. Jeśli nie wiesz jaki to jest wrzecionowaty kształt -> kliknij;) Zachodzą na siebie klinowato. Występują np. u paprotników i nagonasiennych. Świadczy to o tym, że są to stare gatunki, poniważ mają tak prosto zdudowane drewno.

Jamki lejkowate służą komunikowaniu się sąsiadujących komórek.

jamka+lejkowata

< Jamka lejkowata zbudowana jest ze ściany wtórnej z zewnątrz.

W środku znajduje się blaszka środkowa oraz ściana pierwotna. Na blaszce widać okrągłe zgrubienie - torus.

Woda przepływa nie wzdłuż cewek, ale pomiędzy jamkami, czyli mniej więcej w poprzek.

Naczynia są bardziej skomplikowane od cewek. Wyglądają jak puste w środku rury: mniejsze i większe. W rzeczywistości są to poukładane na sobie komórki, bez ścian poprzecznych, które tworzą właśnie taki tunel. Mają także zgrubienia, aby się nie załamały a woda swobodnie przepływała. Zgrubienia np. spiralne, obrączkowe. Występują u okrytonasiennych (choć tu też bywają cewki).

Ad. 2. Łyko.

Asymilaty muszą być transportowane od liści (tam zachodzi przecież fotosynteza) w dół rośliny. Nie jest to takie łatwe... Transport asymilatów odbywa się przy wykorzystaniu energii z ATP - tzw. transport aktywny. Zajmuje się tym łyko [floem].

Skoro do transportu wykorzystywane jest ATP - komórki muszą być żywe.

Łyko dzieli się na:

- komórki sitowe,

- rurki sitowe,

Komórki sitowe to tak jak cewki - komórki zachodzące na siebie klinowato o wrzecionowatym kształcie z otworkami w ścianach bocznych. Owe proste otworki są to tzw. pola sitowe. Ich skupiska transportują asymilaty. Występują u paprotników i nagonasiennych.

Rurki sitowe również są podobnie ułożone, ale pola sitowe zdajdują się w miejscu poprzecznych ścian komórek. Komórki rurek sitowych tracą jądro. Towarzyszące im komórki przyrurkowe częściowo pełnią jego funkcje. Występują u okrytonasiennych.


Oryginał na:

http://matura-biol.blogspot.com/2010/10/tkanka-przewodzaca.html

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Błona komórkowa - wyczerpujący i przemyślany artykuł dla uczniów.

Błona komórkowa - wyczerpujący i przemyślany artykuł dla uczniów.


Autor: MeMarie


Budowa komórki - błona komórkowa = białka błonowe, transport, opisy, cechy, funkcje...Dobrze przygotowany artykuł z wypunktowaniami, obrazkami oraz z video.


Czym jest błona komórkowa?

To błona otaczająca każdą komórkę. Zbudowana z białek i lipidów. Fosfolipidy tworzą dwie warstwy: zewnętrzną i wewnętrzną (zrąb/podstawa błony). Z błoną powiązane są białka błonowe.

1

4

Podział białek błonowych:

1. Integralne - tkwią w błonie prawie całe i trudno je oddzielić od niej.

2. Powierzchniowe - znajdują się na powierzchni i łatwo je oddzielić od błony.

3. Zakotwiczone - posiadają niebiałkową część, którą kotwiczą się do błony.

Funkcje błony:

- oddziela ciało kom. od środowiska,

- pośredniczy między środowiskami,

- bierze udział w transporcie,

- wzmacniająca,

- receptorowa,

- "odpornościowa"

- umożliwia endocytozy i egzocytozy,

23

Cechy błony komórkowej:

1. Spolaryzowana - nierówne stężenie jonów sodu i potasu pomiędzy warstwami.

2. Płynna i elastyczna.

3. Asymetryczna - warstwy różnią się składowo.

4. Wybiórcza przepuszczalność - swobodnie przepływają tylko niektóre substancje.

5. Powstaje przez rozbudowę.

Transport w komórce:

A. Czynny (z użyciem energii z ATP, transport wbrew różnicy stężeń).

- transport aktywny,

"Transport aktywny, przepływ cząsteczek przez błonę cytoplazmatyczną, odbywający się z udziałem energii dostarczonej przez ATP. Biorą w nim udział nośniki białkowe, które przenoszą cząsteczki różnych substancji przez błony nawet wbrew gradientowi różnicy stężeń - tzn. od stężenia mniejszego do większego." wg encyklopedii PortalWiedzy.

B. Bierny (bez użycia energii).

- dyfuzja prosta,

- dyfuzja ułatwiona/wspomagana,


Oryginalny artykuł wraz z video oraz mechanizmami i transportów na matura-biol.blogspot.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

La Cucaracha

La Cucaracha


Autor: emil grabicz


kiedy super jest naprawdę super! Na jego widok tętno przekracza 90 uderzeń a gęsia skórka stawia włosy na sztorc!I nie ma mocnych, każdy się otrzepie z obrzydzenia...


Cieszę się bardzo, gdy dopada mnie nastrój pisania o rzeczach pięknych i wzniosłych. Dotyczy to z pewnością tematów o miłości, kobietach i seksie. Mam jednak czasami ochotę napisać o czymś obrzydliwym, ohydnym i ogólnie uznanym za paskudztwo. Wszystko kręci się u mnie wokół kobiety, więc i tym razem w trosce właśnie o damy, postanowiłem im przybliżyć super paskudztwo świata, które od tysięcy lat wywołuje przerażenie u kobiet, pustoszy światowe zapasy żywności, jest niezniszczalny, i wyjątkowo ohydny. Ten super insekt i zarazem szpetny gostek w kolorze mlecznej czekolady, z obrzydliwym owłosieniem na smukłych odnóżach i długimi, wszędobylskimi wąsami, to niejaki karaluch. Już sama nazwa wywołuje gęsią skórkę i odruch towarzyszący najczęściej chlustającym wymiotom.

Kariera karalucha jako super niemilca, będącego postrachem nie tylko kobiet, to przede wszystkim zasługa jego nędznego życia, niesamowitych zdolności przystosowywania się do wszystkich lądowych środowisk i jego wręcz genialne możliwości zapisywania w genach zmieniających się ustawicznie warunków życia. Ten super robal zamieszkuje naszą Ziemię już 350 mln lat, czyli około 115 mln przed dinozaurami i co budzi ogólne zdziwienie naukowców, w niezmienionej postaci. Zawsze są dobre wiadomości i złe. Dobra, to fakt, że karaluch żyje jedynie 6 miesięcy, ale w tym czasie, pani karaluchowa oraz jej potomstwo jest w stanie "zakaraluszyć" Planetę Ziemię pół milionem do miliona nowych karaluszków i to jest oczywiście ta zła wiadomość. Larwy przychodzą na świat w małych kapsułkach i tylko w jednej mieści się ich aż 40 sztuk. Po 40 dniach młode karaluchy osiągają dojrzałość płciową i same rozpoczynają "produkcję" kapsułek. Efekt takiego naboru młodej "kadry" robactwa i tak licznej, jest katastrofalny i niezmiernie kosztowny dla ludzi. Jedna trzecia ogólnej produkcji światowej żywności jest pożerana przez te nienasycone robale! Przy okazji, niejako z marszu, przenoszą groźne choroby, jak gruźlicę, czy zapalenie śledziony. Do Europy, setki lat temu, przypłynęły na statkach z krajów tropikalnych i znakomicie zaadaptowały się do znacznie zimniejszego klimatu a to dzięki swoim fenomenalnym zdolnościom do genetycznych mutacji. Najlepiej i najprzytulniej żyje im się w składowiskach śmieci, brudzie, gdzie resztki żywności sąsiadują z odpadami po farbach, kwasach, metalach ciężkich i innych szkodliwych resztkach.
Perfekcyjny system genetyczny karaluchów pozwala im już w szóstej generacji(pół roku)wytworzyć czynniki odporne na truciznę, która staje się dla nich kolejnym składnikiem pożywienia.
Ponieważ posiadają najstarszy system immunologiczny na świecie, znalazły się pod "czułą" opieką wielu biogenetyków. Naukowcy wyselekcjonowali z materiału genetycznego najstarszego robala świata tajemniczy gen, w którym zakodowane są dane o wszystkich spotkanych niebezpieczeństwach, epidemiach i światowych katastrofach klimatycznych. Intensywne badania tego genu pozwoliły naukowcom dokładniej ustalić przebieg wydarzeń sprzed setek tysięcy lat, kiedy na naszej planecie wydarzyła się gigantyczna katastrofa wyzwalająca elektromagnetyczne promieniowanie, po którym karaluchy zamiast wyginąć z kretesem zyskały odporność na szkodliwe promieniowanie gamma, przekraczające pięćdziesięciokrotnie dawkę śmiertelną dla człowieka! Masowa katastrofa wszech czasów sprzed sześćdziesięciu pięciu milionów lat, w wyniku gwałtownych zmian klimatycznych zmiotła z powierzchni Ziemi dinozaury, doprowadzając do totalnego zniszczenia rośliny i dwie trzecie ogólnej liczby insektów! Nie dotyczy to jednak karalucha, którego tragiczne w skutkach katastrofy na naszej planecie, jak epoka zlodowacenia, fale gorąca, czy wybuchy atomowe, uczyniły jeszcze odporniejszym i lepiej przystosowanym do życia i przeżycia.
Ten pochód zwycięstwa niezniszczalnego super insekta trwa i tylko brak tlenu na Ziemi jest w stanie skutecznie zatrzymać jego ekspansję. Tlen, przez specjalne pory do oddychania dostaje się bezpośrednio do bezbarwnej krwi. Ten robal nic sobie nie robi z przerażonych kobiet, bowiem w ogóle nie posiada serca. Krew do aorty rozprowadzana jest przez system kurczących i rozkurczających się "torebek". Niekonwencjonalny system magazynowania żywności wewnątrz organizmu pozwala przetrwać karaluchowi trzy miesiące bez jakiegokolwiek pożywienia i picia. To może zanudzić na śmierć niejednego, nawet najbardziej zaciekłego pogromcę tego robaka. Karaluch odżywia się zlizując pożywienie z powierzchni i silnymi żuchwami przerabia twarde kąski dostające się do żołądka, w którym mini zęby rozdrabniają pokarm do reszty. Ma także coś na wzór dwunastnicy i ślepą kiszkę podobnie jak człowiek. Bardzo ważne są dla karalucha jego niezmiernie wrażliwe "wąsiska". Poprzez nie dowiaduje się o zapachach, temperaturze, ruchu powietrza i wielu istotnych informacjach czyniących go nieuchwytnym i zapobiegliwym, dlatego z przesadną pedanterią czyści je ustawicznie przesuwając przez otwór gębowy. Na swoich czułkach posiada 2 tys. delikatnych włosków ostrzegających go przed truciznami i "ciężkostrawnym pożywieniem".
Jedno jest pewne. Ludzie nie są w stanie powstrzymać i zniszczyć karalucha. Zanim człowiek znajdzie się w jego pobliżu, karaluch jest już za siedmioma rzekami i siedmioma górami. Te które dają się złapać, to starsze już osobniki, które mają podobne przypadłości ze zdrowiem jak ludzie w procesie starzenia się. Brak refleksu, powolność i pełną kartę rozmaitych schorzeń podeszłego wieku. Super delikatne sensory umieszczone na końcu odwłoka karalucha, wyposażone w mikroskopijne otwory, analizują najmniejsze ruchy powietrza i wychwytują molekuły zapachu człowieka, przekazując je poprzez milion(!) komórek nerwowych do mózgu. Następstwem jest niewyobrażalnie szybka ucieczka, którą można porównać do samochodowej formuły 1! W przeciągu sekundy, wystraszony śmiertelnie karaluch, uzyskuje szybkość pozwalającą mu pokonać 130 centymetrów! W czasie tej sekundy, od czterdziestu do stu sześćdziesięciu razy balansuje długością swojego ciała i do 25-dwudziestu pięciu razy zmienia kierunek ruchu!!! Dzięki temu ten super uciekinier jest nieuchwytny i posiada rekord zwrotności wśród sześcionogich insektów naszej planety! Dwadzieścia procent wszystkich komórek nerwowych systematycznie jest zaangażowane w jego błyskawiczną ucieczkę. Niesamowicie super delikatne wstrząsy czy wibracje, karaluch odczuwa jak ludzie trzęsienie Ziemi w górnym pułapie skali Richtera! Z odległości kilku metrów odbiera "drgania" wywołane skradaniem się innego członka karaluszej familii.
Miłe panie nie mają powodów do niepokoju, bo chociaż nasz kuchenny robaczek posiada sensory wzroku wyposażone w 4 tys. ośmiokątnych soczewek ułatwiających mu przyzwoite widzenie, to jednak nie fruwa a swoich skrzydeł używa tylko podczas skoków z wyższych poziomów i podczas zalotów, w których ten robal bez serca jest niezwykle romantyczny, opiekuńczy i...skuteczny. Uwodzi samicę tajemną receptą zestawu afrodyzjaków wydobywających się z sensorów w tylnej części ciała. W czasie kiedy niezdecydowana samica pozwala się upajać miłosnym zapachem i daje sobie czas do namysłu, romantyczny karaluch swoimi delikatnymi wąsami "głaszcze" ją po jej skrzydłach, a swoje stawia pionowo demonstrując potencję i gotowość seksualną. Kiedy te super delikatne pieszczoty i potężna dawka feromonów na tyle już otumanią samicę, pani karaluchowa sprawnie gramoli się na "plecy" samca i błyskawicznie zakleszcza swoje organy płciowe z jego organami.
Kiedy mija zauroczenie samicy, a sensory nie tłoczą już "hiszpańskiej muchy nr5", samica stara uwolnić się od samca. Niestety, próby ucieczki z miłosnej areny nie udają się. Upojony seksem erotoman - karaluch tkwi tak uczepiony samicy około godziny, a potem, kiedy się rozdzielają udają, że nic się nie stało i rozchodzą się, każdy w swoją stronę. Karaluch żyje tylko pół roku, jednak gdyby zliczyć mu godziny w których uprawia seks nie można się oprzeć wrażeniu, że jedzenie i seks jest zasadniczą treścią egzystencji tego insekta. Cóż za idealna forma życia dla samczego rodu. Oczywiście pod warunkiem, że nie wpadnie w sidła zastawiane przez człowieka. Nieskuteczność walki człowieka z karaluchem jest wynikiem jego niesamowitych zdolności w które wyposażyła go Natura i jego osobiste doświadczenia zapisane w kodzie genetycznym.
Największe super mocarstwo świata wydaje ponad miliard dolarów rocznie na walkę z karaluchami. Bezskutecznie. Ostatnie badania obiektów Pentagonu, pomieszczeń i piwnic zakończyło się protokołem w którym specjaliści informują, że o około 2 mln. sześcionogich mieszkańców zamieszkuje skutecznie od lat bastion ministerstwa obrony Stanów Zjednoczonych. Jedno jest pewne. Super mocarstwo nie ma najmniejszych szans w starciu z super insektem mimo intensywnych poczynań dezynfekcyjnych. Szansa przetrwania tego ostatniego jest stu procentowa, czego nie da się niestety powiedzieć o Ameryce.
Miłe panie, karaluch nie jest wcale taki straszny jak wam się wydaje. Zapewniam was, że boi się ludzi nie mniej niż ludzie jego. Czegoś, czego nie da się zniszczyć i wyeliminować, powinno się polubić i zaakceptować.
I chociaż sama nazwa nie nastraja do przyjaźni, to wypada wspomnieć, że są języki świata(hiszpański), w których słowo karaluch (CUCARACHA)brzmi uroczo i kojarzy się niezwykle romantycznie dla wszystkich fanów światowej muzyki
Miłych muzycznych snów życzę a... "karaluchy pod poduchy..."
La cucaracha, la cucaracha...


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ptaki

Ptaki


Autor: Kamil Sobczak


Tuż obok nas, żyją liczne gatunki ptaków, zachwycające swym ubarwieniem, lotem i śpiewem. Ptaki dla człowieka, od zawsze były zagadką, którą ludzie starali się rozwiązać. To dzięki ptakom, człowiek mógł pójść o krok dalej i wzbić się w powietrze.


Lot ptaków

Ptaki zawsze Nas zachwycały swym lotem. Człowiek od wieków zastanawiał się, dlaczego te stworzenia latają. Wiele ludzkich umysłów pracowało nad rekonstrukcją lotu ptaka, podejmując się prób stworzenia maszyn latających. Jednak koncepcje jakie wówczas twórcy maszyn zakładali były błędne, gdyż człowiek sugerował się budową ptaka.

Dopiero zrozumienie siły nośnej powietrza, jaką wykorzystują ptaki, umożliwiło stworzenie pierwszych samolotów. To dzięki ptakom, możemy dziś przemierzać świat drogą powietrzną.

Ptaki śpiewające

Śpiew niektórych ptaków, daje nam ukojenie zachwycając swą cudownością. Piękne dźwięki, były inspiracją dla wielu autorów dzieł literackich. Nie trudno doszukać się opowiadań o ptakach w literaturze dla najmłodszych.

Nasi skrzydlaci sąsiedzi

Jednak inaczej są spostrzegane ptaki przez ludność miejską i wiejską. Dla osób mieszkających na wsi, ptaki są zarówno szkodnikami jak i pożytecznym źródłem niszczenia, niepożądanych owadów. Na przykład dzięcioły niszczą szkodniki drzew, natomiast szpaki kojarzą się już głównie, z wyżeraczami owoców. Natomiast ludność miejska, kieruje się emocjami, podziwiając piękno ptaków, ich barwy i śpiew.

Ochrona ptaków

Los ptaków nie jest obojętny człowiekowi. By uchronić je przed wyginięciem, poprzez szkodliwą dla natury działalność człowieka, buduje im się budki lęgowe. Nawet karmniki na parapetach, świadczą o tym, że ptaki są dla Nas cennym naturalnym bogactwem.


Książki w formie elektronicznej, do pobrania za darmo. Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Bogactwo krajowej flory akwarystycznej

Bogactwo krajowej flory akwarystycznej


Autor: Brutus


Polskie rybki w akwarium? Niemożliwe? Artykuł porusza sprawę zróżnicowania osobników z krajowych rzek i jezior, nadających się do hodowli w akwarium.


Akwarystyka słodkowodna jest bardzo interesującą dziedziną hobbystyczną. Zróżnicowanie fauny akwarystycznej jest duże, mimo to wiele osób zamyka się przed pozyskaniem ciernika czy różanki do akwarium. W niniejszym artykule postaram się porusCiernikzyć problem jakim jest prowadzenie baniaczka z fauną krajową.

Zbiornik akwariowy nie zawsze musi kojarzyć się z egzotycznymi rybkami. Hodowcy decydują się także na hodowlę krajowych ryb, takich jak np. cierniki, różanki, słonecznice, ale i ślimaków jeziornych, małż czy nawet raków. To tylko kilka przykładów akwarystyki krajowej; niektóre osoby zajmują się nawet hodowlą owadów wodnych takich jak pływak żółtobrzeżek czy kałużnica.

Wiele osób nurtuje pytanie, czy karp nadaje się do akwarium. Owszem, jest taka możliwość, ale tylko w początkowym stadium jego rozwoju, kiedy ryba nie jest jeszcze gotowa do rozpłodu. Osobnikami, które charakteryzuje podobne zjawisko są również okonie, sandacze, liny i jazie. W zbiornikach powyżej 300l, czasowo można hodować także głowacza, suma, piskorza i ukleja.

W przypadku zainteresowania rybami krajowymi, należy pamiętać, że występuje tutaj jeden poważny problem. Ciernik czy słonecznica pozyskana z naturalnego środowiska będzie dość wymagającym osobnikiem. Ryby egzotyczne, kupowane w sklepie, od pokoleń wychowywane są w sztucznych warunkach, stąd nie mają problemów z zaaklimatyzowaniem w nowym zbiorniku. Sytuacja ma się odwrotnie z rybką złapaną w jeziorze czy rzece. Utrzymanie jej w dobrej kondycji psychicznej staje się wyzwaniem. Mimo to, akwarystyka słodkowodna - krajowa staje się coraz popularniejsza, chodź nadal mieści się w 1-2% ogółu.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kryptozoologia - rzecz o zwierzętach nauce nieznanych

Kryptozoologia - rzecz o zwierzętach nauce nieznanych


Autor: Ivellios


Na temat istot takich jak Bigfoot, Nessie, Yeti, Sasquatch czy Chupacabra słyszał chyba każdy spośród nas. Są to tylko jedne spośród wielu tysięcy nieznanych nauce gatunków zwierząt żyjących na Ziemi. Domeną zajmującą się opisywaniem i badaniem takich zwierząt - zwanych kryptydami - zajmuje się kryptozoologia.


Za stwórców kryptozoologii uznajemy badaczy Ivana Sandersona i Bernarda Heuvelmansa. Ten pierwszy w latach czterdziestych XX w. na łamach zbioru publikacji w prasie oraz książek opisywał niezbadane zwierzęta żyjące w dalekich regionach na ziemi, drugi z nich - opublikował pionierską książkę poświęconą w całości kryptozoologii, pod tytułem "Na tropie nieznanych zwierząt". W naszym kraju jednym z największych badaczy kryptozoologii jest Tadeusz Oszubski, autor książki "Tajemnicze istoty" oraz cyklu publikacji, zamieszczonych w internecie oraz wydrukowanych w czasopismach .

Rozgłos kryptozoologii osiągnął najwyższy poziom w końcówce lat 70. Przyczynił się do tego wzrost zainteresowania przeróżnymi sprawami paranormalnymi, jak np zjawiska paranormalne, NOL, duchy i inne, zaś kryptozoologia była kojarzona właśnie w ten sposób, doprowadziło to do wielu niepotrzebnych przewartościowań i kojarzenia tej dziedziny ze zjawiskami paranormalnymi. Zainteresowanie kryptozoologią w latach 70-tych spowodowało jednak także dużo pozytywnych rezultatów, na przykład zwiększenie ilości badań oraz poszukiwań nieznanych gatunków zwierząt jak również wiele wypraw badawczych.

Dziś, pomimo tego że kryptozoologia nadal częściowo egzystuje w "strefie wpływów" ufologii i innych spraw paranormalnych, zyskuje coraz większą wiarygodność, zwłaszcza przy odnajdywaniu nowych gatunków zwierząt, które wcześniej znane były tylko kryptozoologom. Dziś jesteśmy dużo bliżsi chwili, w której kryptozoologia zostanie oficjalnie uznana za dziedzinę nauki i część zoologii.

Do momentu oficjalnego uznania danego zwierzęcia za nowy gatunek zwierzę nazywane jest "kryptyda". Kryptydy ze względu na środowisko życia dzieli się na wodne (np Nessie, Storsjeodjuret), lądowe (np Miirri, Koao) i powietrzne (np japoński wąż drzewny, amerykański gromoptak). Od czasu do czasu wyróżniane są także hominidy - czyli kryptydy człekokształtne. Zalicza się do nich {Bigfoot'a|amerykańską Wielką Stopę}, Yoli, Ałmysa, Sasquatcha, itd. Niektórzy badacze wyodrębniają również osobną kategorię - kryptydy anomalne, w której umieszczają takie kryptydy, jakich nie sposób przypisać do którejś z wyżej przedstawionych kategorii (np Chupacabra, alpejski Tatzelwurm).

Również w naszym kraju żyło lub istnieje co najmniej kilkanaście zwierząt, które możemy określić mianem "polskie kryptydy". Na Pomorzu grasował pomórnik, nazywany kuzynem chupacabry (pomórnik zabijał zwierzęta gospodarskie, pozostawiał na ich ciałach charakterystyczne ślady i wysysałz nich krew), na wschodzie zamieszkiwał "polski bigfoot" nazywany przez mieszkańców "getzko", z kolei na Śląsku zaobserwowano kilka razy Tatzelwurma. Istniejące na terenie kraju grupy badające niewyjaśnione zjawiska wciąż sporadycznie dostają doniesienia o nieznanych gatunkach zwierząt spotykanych na terenie Polski.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

środa, 3 lutego 2016

Jak rośliny porozumiewają się między sobą?

Jak rośliny porozumiewają się między sobą?


Autor: Paweł Siedlecki2


Czy możliwe jest, żeby rośliny kontaktowały się między sobą? Dlaczego niektóre rośliny „nie lubią się” z innymi i nie tolerują ich sąsiedztwa, chociaż stoją w osobnych doniczkach i nie są posadzone razem?


Dlaczego z innymi doskonale się „rozumieją” i rosną bujnie obok siebie w idealnej harmonii? W jaki sposób przekazują one sobie nawzajem informacje i czy to w ogóle możliwe?

Rośliny porozumiewają się między sobą za pośrednictwem aury, tzn. pola energetycznego, które otacza każdego człowieka i każde żyjące stworzenie, w tym też rośliny. Ma ono kształt okrągły lub jajowaty i składa się z kilku warstw, które wzajemnie się przenikają. Aura emituje delikatne barwy tęczy, co można zobaczyć na tzw. fotografii Kirliana. Ten rosyjski naukowiec skonstruował w tym celu specjalny aparat fotograficzny. Istnienie aury zostało poparte więc naukowymi dowodami. Można ją zobaczyć na zdjęciu.


Zdarza się, że osoby wrażliwe postrzegają aurę rośliny jako chmurę w różnych odcieniach kolorów. Jeśli roślina jest zdrowa, kolory są czyste, mieniące się tęczowo. Ciemne, brudne kolory nie świadczą dobrze o kondycji żywego organizmu, od którego pochodzą.

Rośliny rosnące obok siebie w skupisku mogą utworzyć regularny strumień energii. Ich aury przenikają się. Może to mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. Fiołki, cyklameny czy obuwniki rosną o wiele lepiej w dużej grupie. Warto je sadzić razem, albo tylko postawić obok siebie doniczki. Pojedyncze okazy będą wspierać się wzajemnie energią i wytworzą wspólną aurę, która będzie je chronić jak parasol. Nie powinno się natomiast stawiać rośliny o wąskich, szpiczastych liściach (np. juki czy sansewiery – potocznie zwanej „szabelkami”) w sąsiedztwie cyklamenów, fiołków czy innych niewysokich roślin o okrągłym ulistnieniu. Wąskie, szpiczaste liście emitują dość agresywną energię, która może po pewnym czasie zniszczyć mniejsze rośliny o łagodnie zaokrąglonych liściach.

Jukka czy sansewiera bardzo dobrze działa na ludzi w miejscu pracy, np. w biurze, ponieważ ich energia pobudza do dynamicznego działania. Nie powinniśmy jednak umieszczać tych roślin w sypialni, ponieważ ich obecność zakłóca sen i odpoczynek.

Warto pamiętać również o łagodnym przemawianiu do naszych kwiatów przy okazji podlewania. Oczywiście nie rozumieją one słów, ale odbierają dobrą energię z naszej aury, co sprawia, że czują się dobrze w naszej obecności i lepiej rosną. Wiedzą o tym doświadczeni ogrodnicy, „rozmawiający” regularnie ze swoimi podopiecznymi. Osiągają czasami naprawdę zdumiewające wyniki w hodowli kwiatów. Trzeba jednak pamiętać, że nic nie zastąpi odpowiedniej pielęgnacji i nawożenia, ale rośliny z pewnością odwdzięczą się nam również za „dobre słowo”, a my poczujemy się przez to odrobinę bardziej szczęśliwi.


Studio Florystyczne Green-Line www.green-line.com.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak rośliny reagują na kontakty z ludźmi?

Jak rośliny reagują na kontakty z ludźmi?


Autor: Paweł Siedlecki2


Czy możliwe jest, żeby nasze domowe rośliny odczuwały sympatię dla swoich opiekunów? I dlaczego jak mawiają ogrodnicy trzeba mieć „dobrą rękę do kwiatów”, żeby rośliny lepiej rosły i pięknie kwitły?


W jaki sposób rośliny czują , że ktoś ma do nich „dobrą rękę”? Czy chodzi tylko o stworzenie im bardzo dobrych warunków do rozwoju, podlewanie, nawożenie i odpowiednią pielęgnację?

Dlaczego niektóre kwiaty sprawiają, że w ich towarzystwie czujemy się doskonale i odpoczywamy a przy innych nie? I nie chodzi tu wcale o zapach czy wydzielane przez rośliny olejki eteryczne.

Okazuje się, że rośliny porozumiewają się z ludźmi na swój sposób. Również za pomocą swojej aury. tzn. pola energetycznego, które otacza każdego człowieka i każde żyjące stworzenie, w tym też rośliny. Aura emituje delikatne barwy tęczy, co można zobaczyć na tzw. fotografii Kirliana. Ten rosyjski naukowiec skonstruował w tym celu specjalny aparat fotograficzny. Istnienie aury zostało poparte więc naukowymi dowodami. Można ją sfotografować i zobaczyć.

Pozytywny stosunek człowieka do rośliny wzmacnia jej aurę i sprawia, że lepiej ona rośnie. Od dawna wiedzą o tym ogrodnicy. Dlatego właśnie z sympatią przemawiają do swoich „podopiecznych”. Rośliny magazynują uzyskaną w ten sposób dodatkową energię, co przyczynia się do ich lepszego wzrostu, bujnego kwitnienia i zwiększania sił obronnych przeciwko chorobom. Oczywiście podlewanie, odżywki i częsta pielęgnacja jest podstawą do prawidłowego rozwoju naszych roślin.


Uwaga: Wybuchy wściekłości, złość lub krzyk powodują kurczenie się aury roślinnej. Złe emocje człowieka skierowane bezpośrednio przeciwko roślinie sprawiają, że może ona nawet uschnąć. Zdrowe i lubiane rośliny odwdzięczają się człowiekowi przekazując mu część swojej pozytywnej energii. Wówczas dobrze się czujemy w ich pobliżu. Następuje wymiana energii pomiędzy aurami roślin i ich opiekuna.

Poniżej podaję 6 przykładów roślin najczęściej spotykanych w naszych domach i ogrodach o najsilniejszych i najbardziej pozytywnych energiach dla człowieka:

- zielistka
- dracena
- bluszcz
- paproć
- róża
- motylnik (storczyk)

Warto się z nimi zaprzyjaźnić a z pewnością poczujemy się lepiej w ich towarzystwie. Stare przysłowie mówi, że natura może bez nas istnieć, człowiek bez natury niestety nie. Bądźmy więc blisko naszych roślin a z pewnością odwdzięczą się nam bujnymi liśćmi i pięknymi kwiatami.

Studio Florystyczne Green-Line www.green-line.com.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sprzedam psy, czyli jak najlepiej sprzedać szczeniaki

Sprzedam psy, czyli jak najlepiej sprzedać szczeniaki


Autor: Jacek Fistaszek


Nie ma nic bardziej słodkiego i kochanego niż stadko szczeniaków biegających po podłodze, sikających gdzie popadnie, gryzących wszystko, w tym siebie, baraszkujących po kątach. Szczeniaki mogą sprawić najwięcej radości, ale niestety przychodzi taki moment, że musimy je sprzedać.


Sprzedaż szczeniaków to trudna decyzja, wymaga podjęcia decyzji i pogodzenia się z faktem „Sprzedam psy, już je nigdy nie zobaczę”. Czesio, Maja, Kubuś na zawsze znikną z naszego życia. Ale gdy już podejmiemy taką decyzję, gdy będziemy chcieli sprzedać szczeniaki pozostaje jeszcze jedno pytanie – w jaki sposób je sprzedać.

Szczeniaki online

Najlepszym, najłatwiejszym i najszybszym sposobem na to by sprzedać psy, szczeniaki jest internet. W ostatnich latach powstało bardzo wiele serwisów umożliwiających to by szczeniaki znalazły swoich nowych właścicieli. Specjalne serwisy „Sprzedam psy” umożliwiają zamieszczanie darmowych ogłoszeń, zdjęcia, telefonu kontaktowego. Trochę wiedzy i doświadczenia, godzinka pracy i Twoje ogłoszenie sprzedam psy, szczeniaki może znaleźć się na kilku serwisach odwiedzanych dziennie przez tysiące ludzi chcących kupić szczeniaki. Oczywiście nie dotyczy to jedynie psów. Serwisy umożliwiają dodawanie ogłoszeń o tematyce psy i koty, zwierzęta hodowlane, ptaki, rybki. Teraz szybko i wygodnie można sprzedać prawie wszystko, nie tylko psy, szczeniaki.

Szczeniaki w sieci, czyli zagrożenia

Oczywiście samo zamieszczenie ogłoszeń typu sprzedam psy, czy sprzedam szczeniaki nie załatwi sprawy. Trzeba spotkać się z kupcem psa osobiście. Wtedy też musimy ocenić przyszłego właściciela naszego psa. Musimy podjąć decyzję, czy właściciel ten będzie dobry dla naszych psów. Czy będzie szczeniaki traktował odpowiednio, nie zamęczał psów, czy psy nie znudzą mu się za szybko. Sprzedając psy musimy mieć pewność, że psy znajdą się w dobrych rękach, że sprzedając szczeniaki nie wyrządzamy im dużej krzywdy.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Psy w serwisach społecznościowych

Psy w serwisach społecznościowych


Autor: Jacek Fistaszek


Serwisy społecznościowe są coraz bardziej popularne. Choć niewątpliwie boom maja już za sobą, to jednak ciągle powstają nowe społeczności i te społeczności wchodzą na całkiem nowe obszary.


Psy i pupile

Jednym z takich nowych obszarów są psy i koty - tematyka związana z naszymi ulubieńcami. Użytkownicy teraz nie tylko mogą dowiedzieć się informacji na temat ras psów, oglądać psy rasowe na zdjęciach, czy czytać porady na temat czworonogów. Powstaje ostatnio coraz więcej serwisów na których użytkownicy mogą dodać profile swoich psów, mogą zamieszczać tam zdjęcia psów, dodawać opisy, ale także oceniać i komentować inne psy.

Wyobraźmy sobie jak to wyglądało kilka lat temu. Mogliśmy co najwyżej kupić gazetę o psach i czytać zamieszczone tam artykuły. Jedyną interakcją były ewentualne zdjęcia psów wysyłane do redakcji pocztą i zamieszczane na prośbę czytelników.

Psie społeczności

Społeczności miłośników psów są coraz bardziej popularne. Najciekawsze serwisy społecznościowe z psami w roli głównej mają po kilka - kilkanaście tysięcy zarejestrowanych użytkowników, a pozostałych użytkowników pewnie kilka razy więcej. Powstają dzięki temu takie mini nasze klasy psich miłośników, użytkowników, którzy dzielą się zdjęciami psów, komentarzami, głosują na swoje profile.

Co dalej?

Serwisy społecznościowe mimo tego co przepowiadali niektórzy nie zaginęły. Nadal są popularne, coraz popularniejsze. Psy, koty i inne zwierzaki wydają się mieć ważną rolę w tych społecznościach. Zapewne niedługo ludzie zaczną umawiać się na wspólne wyprowadzanie psów, wspólne biegi z psami i wystawy psów.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy szczepienia psów są konieczne?

Czy szczepienia psów są konieczne?


Autor: Jarosław Sobolewski


Pytanie wydawałoby się retoryczne (przynajmniej z punktu widzenia lekarza weterynarii i wielu właścicieli zwierząt), ale zadawane jest bardzo często. Niestety posiadacze psów uważają, że jest to metoda wyciągania pieniędzy z ich kieszeni.


Porównajmy jednak tą sytuację z tą panującą w medycynie „ludzkiej”. Czy mając małe dzieci zastanawiamy się czy szczepienie jest konieczne – raczej nie. Znane jest wszak powiedzenie „lepiej zapobiegać niż leczyć”, które dla oszczędnych może brzmieć „taniej zapobiegać niż leczyć”, a do tego zdecydowanie bezpieczniej nie tylko dla zdrowia ale i życia naszego pupila.
Wszystkich miłośników zwierząt cieszy fakt, że coraz więcej osób wykazuje chęć opiekowania się zwierzętami. Co za tym idzie rośnie ich populacja i możliwość szybszego przenoszenia się chorób zakaźnych. Dotyczy to już najmłodszych. Szczenięta chronione są do 6 tygodnia życia przez przeciwciała zawarte w mleku matki. Jednak właśnie już w 6 tygodniu następuje gwałtowny spadek odporności i koniecznym jest uodpornienie szczeniąt za pomocą szczepionki przystosowanej dla tak małych zwierząt. Wykonuje się wtedy (w 6-tym tygodniu) szczepienie przeciwko nosówce i parwowirozie. Ponieważ układ immunologiczny piesków nie jest jeszcze dostatecznie wykształcony, zabieg należy powtórzyć ok. 8-10 tygodnia życia i 12-14 tygodnia (wtedy oprócz parwowirozy i nosówki możemy zaszczepić pupila przeciwko chorobie Rubartha, parainfluenzie i leptospirozie). Po szczepieniach należy bezwzględnie przestrzegać 2-tygodniowego okresu karencji (brak kontaktu z innymi psami, ograniczane wyjścia na spacer, itp.) ponieważ szczepionka w początkowym okresie swojego działania obniża odporność organizmu. Szczepionki nie dają odporności na całe życie, dlatego należy je podawać regularnie - najczęściej w odstępach rocznych. Po tych szczepieniach konieczne jest wykonanie jeszcze jednego uodpornienia, a mianowicie szczepienia przeciwko wściekliźnie, które jest szczepieniem obowiązkowym.
Wielu właścicieli czworonogów pyta mnie, czy szczepienie może wywoływać objawy uboczne. Otóż może, ale zdarzają się one niezwykle rzadko, a jeżeli już są to mają najczęściej przebieg łagodny i objawiają się apatią, sennością, stanem podgorączkowym. W przypadku innych niepokojących objawów zawsze należy skontaktować się z lekarzem weterynarii.

W kolejnym artykule przedstawię obowiązki właściciela psa związane z odrobaczaniem -ale już dziś powiem – PAMIĘTAJCIE MOŻNA SZCZEPIĆ TYLKO PSA UPRZEDNIO ODROBACZONEGO.

A konkretnej odpowiedzi, na pytanie „Czy warto szczepić psa?”, udzielicie sobie sami czytając kolejne artykuły o najczęściej występujących chorobach zakaźnych. Tymczasem, jeżeli już macie małego psa – mała rada – najpierw go zaszczepcie, a potem poczytajcie to o czym będę pisał. Na pewno wyjdzie to na zdrowie Waszemu podopiecznemu.

Autor: dr n. wet. Jarosław Sobolewski
e-mail: jsobolewski(at)weterynaria.net w miejsce (at) wstaw @
Wszystkich głodnych wiedzy zapraszamy na kursy internetowe http://www.weterynaria.info.pl
Czasami warto poczytać o zwierzętach – dobre książki na http://www.weterynaria.istore.pl
Autor jest doktorem nauk weterynaryjnych, prowadzi serwisy www.weterynaria.istore.pl i www.weterynaria.info.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Różnorodność górskiej flory

Różnorodność górskiej flory


Autor: Grzegorz Siba


Ciekawych obserwacji przyrodniczych każdy turysta może dokonać samodzielnie, choć oczywiście pracownicy Parków Narodowych mają na to więcej czasu i odpowiednie narzędzia do pomiarów i ilościowego opisania zagadnień. Góry takie jak Beskidy, Karkonosze, Bieszczady oferują n...


Ciekawych obserwacji przyrodniczych każdy turysta może dokonać samodzielnie, choć oczywiście pracownicy Parków Narodowych mają na to więcej czasu i odpowiednie narzędzia do pomiarów i ilościowego opisania zagadnień.

Góry takie jak Beskidy, Karkonosze, Bieszczady oferują niezliczoną różnorodność botaniczną. Jednak świetnym przykładem z ostatnich dwóch lat jest pojawienie się na olbrzymich powierzchniach wylesionych po listopadowym huraganie z 2004 roku nowych roślin, a następnie żywiących się nimi zwierząt. Płytkie, kwaśne gleby (a w wielu wypadkach prawie ich brak w wyniku spłukania) i nieograniczony dostęp światła spowodował zajęcie tych terenów przez kiprzycę wierzbówkę (Chamaerion angustifolium).

W letnich miesiącach, podczas kwitnienia, nadała ciekawy różowo-fioletowy kolor podnóżom tatrzańskich szczytów, co gremialnie wykorzystują fotografujący. Szczególnie gęsto zarosły nią tereny pod Sławkowskim Szczytem nawiedzone pożarem w 2005 roku. W normalnych warunkach zauważymy tę roślinę na skrajach lasów, piarżysk lub osuwisk gdyż jest jedną z tak zwanych roślin pionierskich. Zwykle tworzy wąski pas lub kępy, a po pewnym czasie jej siedlisko zajmowane jest przez krzewy a następnie drzewa.

Ze względu na olbrzymie możliwości rozsiewania (jedna roślina wytwarza rocznie ponad 20 000 nasion, co nawet przy 20% kiełkujących oznacza ponad 4 000 nowych pędów, a rozmnaża się również wegetatywnie) w ciągu dwóch lat pokryła całą wylesioną połać na południowych stokach Tatr. Ponieważ wyrasta w pierwszych wiosennych miesiącach na wysokość przekraczającą 1,5 m, zasłaniając światło niższym roślinom, na terenach przeznaczonych do zalesienia konieczne jest wycinanie jej i wyrywanie korzeni w promieniu 2 metrów od np. sadzonek drzew. Ale nasze obserwacje łatwo wzbogacić o następne.

Wieczorami w okolicach porośniętych kiprzycą latają gęsto duże motyle zawisaka przytuliaka (Hyles galii), a na roślinach żerują łatwe do zauważenia duże, różnie zabarwione (od jasno zielonego do czarnego) gąsienice tego owada. Gąsienice są łatwe do zauważenia przez wyraźne żółte kropki po bokach ciała i czerwony „róg” sterczący z tyłu. A to oznacza, że są niejadalne dla ptaków, a jaskrawe kolory ostrzegają przed trującymi wydzielinami. Czy więc nie rozmnożą się zbyt licznie?

Entomolodzy zaobserwowali znaczny wzrost ilości błonkówki Diphyus amatorius Gravenhorst, którego larwy rozwijają się w ciele gąsienic zawisaków i zmroczników regulując w naturalny sposób jego liczebność. Dorosłymi błonkówkami pożywią się już ptaki, płazy czy nietoperze. Takie obserwacje, nie wyrywkowe, ale tworzące pewien ciąg faktów, pokazują sposoby samoregulacji procesów przyrodniczych.

Beskidy24.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Gran Canaria

Gran Canaria


Autor: Bartosz R


Jak każdy miłośnik aktywnego spędzania wolnego czasu doskonale wie, nie sposób znaleźć lepszego miejsca na nurkowanie niż Wyspy Kanaryjskie. Ten przylegający do zachodnich wybrzeży Afryki archipelag (administracyjnie podlega on jednak Hiszpanii od czasu podboju u schyłku XV wieku; to jeden z najwcześni...


Jak każdy miłośnik aktywnego spędzania wolnego czasu doskonale wie, nie sposób znaleźć lepsze miejsce na nurkowanie niż Wyspy Kanaryjskie. Ten przylegający do zachodnich wybrzeży Afryki archipelag (administracyjnie podlega on jednak Hiszpanii od czasu podboju u schyłku XV wieku; to jeden z najwcześniejszych przejawów ruchu politycznego i migracyjnego, znanego później jako kolonizacja) stanowi dzisiaj jedną z najchętniej odwiedzanych i najłatwiej rozpoznawanych atrakcji turystycznych świata. Wyspy Kanaryjskie, a zwłaszcza główna z nich – Gran Canaria – oferują swoim gościom kompleksową obsługę w zakresie wypoczynku i rozmaitych form spędzania wolnego czasu. Na wyspach funkcjonuje bardzo rozbudowana sieć hoteli, restauracji i klubów, zapewniających rozrywkę wszystkim przyjeżdżającym – nie jest bowiem tajemnicą, że ruch turystyczny to jedno z podstawowych źródeł dochodu, a Wyspy Kanaryjskie nie mają ich znowu tak wiele. Jakkolwiek liczba stałych mieszkańców Gran Canaria jest stosunkowo wysoka – niecały milion osób – to nieproporcjonalnie duży ich odsetek zajmuje się czerpaniem dochodów z ruchu turystycznego, zmieniając miasto w jedno wielkie centrum rozrywki, czynne – dzięki słonecznej pogodzie – właściwie przez cały rok, dzięki czemu co bardziej majętni goście mogą przyjechać tu chociażby w środku stycznia, by przez kilka dni poleżeć na słonecznej plaży. Jak nietrudno się domyślić, dominują w ofercie zajęcia nie wymagające od uczestników szczególnej aktywności – jest tu szeroki wybór restauracji i dyskotek, jednak Gran Canaria może zaproponować także coś osobom szukającym na urlopie odrobiny adrenaliny, a także pragnącym spędzić czas na działaniu, by przeciwdziałać ospałości wkradającej się do organizmu podczas całego roku monotonnych zajęć. W tutejszych, wyjątkowo czystych i ciepłych wodach (w końcu znajdujemy się niedaleko równika), wiele przyjemności mogą znaleźć ci, którym trudno znaleźć lepszy sposób spędzania wolnego czasu niż nurkowanie. Jest to doskonałe miejsce, by rozpocząć naukę pływania pod wodą, z akwalungiem – głównie ze względu na wykwalifikowaną kadrę, doskonale znającą miejscowe wody, oraz wyjątkowo atrakcyjne walory estetyczne, oferowane przez kanaryjską podmorską florę i faunę, niezwykle rozwiniętą, jak to zwykle bywa w wodach tropikalnych. Każdy z europejskich fachowców bez wahania przyzna, że nie ma lepszego miejsca na nurkowanie w pełni sezonu, niż Wyspy Kanaryjskie.

.

www.multimedia.words.com.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pszczoły w służbie człowiekowi

Pszczoły w służbie człowiekowi


Autor: Joanna Wielgus


Tematem artykułu jest obecność i rola pszczół w życiu człowieka. Pszczoła miodonośna (Apis mellificata L.), wytwarza szereg produktów niezmiernie korzystnych dla człowieka, są to m.in.: doskonale znane miody, pierzga, mleczko pszczele, jad, kit i wosk pszczeli.


Ogromną rolą spełnianą przez te pożyteczne owady jest zapylanie roślin a w konsekwencji pomnażanie plonów. Człowiek czerpie korzyści z obecności pszczelich rodzin w swoim otoczeniu, jednakże mogą one stanowić swego rodzaju zagrożenie dla nas, ze względu na jad w żądłach.
Pszczoły są owadami „społecznymi”, utworzyły swój własny system egzystencji gdzie każdemu osobnikowi przypisana jest odpowiednia rola w społeczeństwie. Każda zmiana zaburzająca system jest niemile widziana i oddziaływuje niekorzystnie na całą rodzinną strukturę, tworzoną z ogromną precyzją. Pszczoła żyjąc towarzysko tworzy roje, których współdziałanie i wzajemne zależności zostaną poniżej opisane.
Rośliny miododajne stanowią podstawę istnienia społeczeństwa pszczół, dlatego też ważna jest znajomość kwitnienia tych roślin. Pszczelarze od dawna stosują metodę pszczelarstwa wędrownego, a więc pomagają pszczołom zdobyć pożytek w momencie gdy zabraknie go w danym miejscu, w związku z tym przewożą ule. Jest to ważne dla pszczelarzy którzy na szeroką skale prowadzą pasieki.
Użyteczność pszczoły doceniana przez człowieka od niepamiętnych czasów, spowodowała otoczenie ich opieką i szczególnym zainteresowaniem. Z biegiem postępu i rozkwitu kultury widzimy dążenia hodowców do wytworzenia najbardziej wartościowych ras i odmian, do udoskonalenia hodowli a także do zapobiegania i zwalczania chorób pszczół. Każdy pszczelarz dąży do uzyskania jak najwyższej jakości i ilości zbiorów miodu i innych produktów, które w dzisiejszym świecie, są niezastąpione.

OPIS GATUNKU

Stanowisko systematyczne pszczół:
- Typ Stawonogi
- Podtyp Tchawkodyszne
- Gromada Owady
- Rząd Błonkówki – Błonkoskrzydłe
- Podrząd Żądłówki
- Nadrodzina Pszczoły
- Rodzina Pszczołowate
- Rodzaj Pszczoła Apis

Pszczoła miodonośna Apis Mellificata charakteryzuje się barwą brązowo brunatną, jest gęsto owłosiona. Wielkość dorosłego owada zawiera się w granicach 14-19 mm; samica tj. matka jest największym osobnikiem w całej pszczelej rodzinie – ma ok. 18 mm długości. Samiec, czyli truteń, ma 16-17 mm długości, natomiast robotnica jest najmniejszym osobnikiem posiada ok.15 mm długości.
Budowa narządów gębowych (typ gryząco – ssący) to swoista cecha tych organizmów. Aparat gębowy służy do zbierania pokarmu płynnego i stałego. Wyróżniamy tu następujące elementy: żuwaczki (przystosowane do rozcinania i odrywania stałych pokarmów), szczęki drugiej pary tj. warga dolna (jako długi języczek z łyżeczkowanym zagłębieniem). Narządy gębowe umożliwiają robotnicom zbieranie pyłku i nektaru z wnętrza kwiatu, ponieważ posiadają one w pełni rozwinięty języczek który to u samców i samicy jest skrócony, w związku z czym nie mogą pobierać pokarmu. Robotnica stanowi swego rodzaju żywiciela rodziny.
Ogromnie istotną cechą robotnic pszczoły jest obecność specjalnych urządzeń na odnóżach. Piszczel tylnych nóg jest szeroki i od strony wewnętrznej wpuklony rynienkowato, tworzy koszyczek, dodatkowo pokryty jest sztywnymi i długimi włoskami. Wszystkie te cechy odnóży utworzyły mechanizm wspomagający zbieranie pyłku zgarnianego przednimi odnóżami do „koszyczka”.
Aparat żądłowy czyli broń pszczół, to zmienione funkcjonalnie pokładełko połączone z gruczołem jadowym (kwas mrówkowy). Ważny jest także fakt, iż samce żądła nie mają.
Samica matka - której główną czynnością jest produkowanie jaj, składa je z ogromną dokładnością i precyzją do komórek, w odpowiednich miejscach plastra. Ogromnie istotna jest tu długość komórki. Matka pszczela jest smukła i dość długa, posiada skrzydła do połowy odwłoka. Pszczelarze znakują matkę w ulu poprzez opality z numerem, jest to kolorowa kropka na głowie matki. Znakowanie ma swoje znaczenie, ponieważ kolor informuje z którego roku jest matka, dodatkowo ma ona swój numer. Rola matki to reprodukcja przy udziale trutni, czyli składanie jaj i utrzymywanie ciągłości gatunku, a także scalanie rodziny pszczelej.
Dominującą rolę w ulu mają robotnice. Do ich zadań należy czyszczenie i sprzątanie gniazd, budowa plastrów, karmienie larw, wentylacja ula, obrona przed szkodnikami a także zbieranie pokarmu. Istnieje specyficzny polietis miodnikowy tj. podział pracy zależny od wieku robotnicy. Robotnice przeżywają do 4 tygodni w związku z niełatwym trybem życia. Częste loty wyczerpują je, dlatego na ich miejsce dostarczone muszą być młode robotnice, tak dzieje się tylko przed końcem lata, natomiast pszczoły wylęgłe przy końcu lata i na jesieni nie giną tak prędko, zimują ułożone w kłąb zimowy w gnieździe. Matka żyje do 5 lat.
Truteń pszczoły miodnej jest większy od robotnicy, jednakże jego zadaniem jest tylko reprodukcja czyli zapładnianie matki. Trutnie po zakończonej reprodukcji zostają wyrzucane z ula przez robotnice, ponieważ ich obecność nie przynosi już korzyści społeczeństwu, a wręcz przeciwnie – stanowią dodatkowy ciężar dla robotnic, które musiałyby martwić się także o wyżywienie męskich osobników w okresie zimowym. Osobniki męskie posiadają zredukowany aparat gębowy, w związku z czym ich użyteczność jest dużo mniejsza (przy zbieraniu pokarmu).
Naturalne gniazda pszczele tj. w naturze budowane są w dziuplach, szczelinach skalnych itp. Gniazdo zawsze znajduje się w miejscu osłoniętym, bezpiecznym. Budowa gniazda rozpoczyna się od środkowego plastra, następnie dobudowywane są równolegle kolejne plastry (plaster tj. jednostka podstawowa gniazda budowanego w naturze). Plaster zawiera komórki które służą do składania jaj w czasie reprodukcji. Matka w otoczeniu tzw. świty, czyli towarzyszących i opiekujących się nią robotnic, szuka dogodnego miejsca do złożenia jaj. Proces ten polega na wkładaniu przez nią głowy do komórki, jest to bardzo ważna pozycja, decydująca czy złoży jajo zapłodnione czy nie zapłodnione, istotny jest przy tym układ odnóży. Plaster składa się z dwóch rodzajów komórek: mniejsze dla zapłodnionych jaj, i większe tj. trutowe, w których zostaną złożone jaja nie zapłodnione i rozwiną się z nich trutnie. Trzecim rodzajem komórek, występujących bardzo rzadko są tzw. mateczniki, w których rozwijają się matki. Proces składania jaja jest niezwykle złożony i widowiskowy. Matka wkładając głowę do komórki ocenia jej wartość, jeśli przy tym będzie miała odnóża pierwszej pary blisko siebie ułożone - dojdzie do zapłodnienia komórki jajowej przez porcję plemników a następnie dojdzie do włożenia jaj przy użyciu odwłoka. Gdy komórka nie spełnia norm dla zapłodnionego jaja, z którego powstaną robotnice, pompka plemnikowa nie działa, odnóża znajdują się dalej od siebie, brak zapłodnienia, dochodzi do złożenia jaja z którego powstaną trutnie. Matka składa 20 jaj po czym odpoczywa. Jaja stoją w komórce dlatego też ważna jest ich długość. Proces składania jaj musi być niezwykle precyzyjny, ponieważ od tego zależy przyszłość całej pszczelej rodziny.
Jajo jest wydłużone, owalnego kształtu, białawej barwy, posiada długość ok. 1mm, szerokość 0,37 mm, objętość 0.114, średnia masa jaja tj. 0,167 mg. Jajo jest inkubowane tzn. ogrzewane przez robotnice, do optymalnej temperatury 33-35 stopni. Po trzech dniach od złożenia wylęga się z niego larwa czerwiowata (czerw), która charakteryzuje się brakiem odnóży, jest ślepa i biała. Młode larwy karmione są tzw. mleczkiem, o dużej zawartości białek, tłuszczu i cukru. Starsze larwy karmione są mieszanką miodu, pyłku i śliny robotnic. Larwa jest mało ruchliwa, rozwija się w komórce. Larwa w ciągu 8 dni przekształca się w poczwarkę (typ poczwarki wolnej). Z poczwarek powstają robotnice w ciągu kolejnych 10 dni, a więc ogólny czas rozwoju robotnicy wynosi 21 dni, natomiast trutnia 24 dni, matki 16 dni. Ilość składanych jaj przez matkę wynosi około 2500 w ciągu doby. Pszczoły w razie zaginięcia matki wybierają jedną z młodych larw, przeznaczonych na robotnicę i odpowiednio ją pielęgnują w wyniku czego powstanie następczyni - matka.
Pszczoły zdobywając pokarm dla larw i gromadząc zapasy na zimę, mimowolnie przyczyniają się do krzyżowego zapylania. Przebywają na kwiatach różnych roślin, przelatując na kolejne w poszukiwaniu roślin miododajnych, a więc wyszukują odpowiednie źródło pokarmu dla rodziny. Częstość odwiedzania przez pszczoły kwiatów różnych roślin zależy także od odległości od pasieki, barwy i zapachu kwiatów działających swoiście na organa zmysłowe pszczoły, ważne są także warunki atmosferyczne. Robotnica, która odnalazła odpowiednie źródło pożywienia, wraca do ula aby poinformować o tym inne robotnice. Zawiadamianie to cos w rodzaju tańca który wykonuje pszczoła, dochodzi w ten sposób do werbowania reszty do lotu na dane rośliny. Pszczoły przynoszą do ula na sobie zapach kwiatów i w wyniku wspólnego tańca z pozostałymi robotnicami, informują się o jego walorach. Zebrany przez robotnice nektar kwiatowy podlega przekształceniom przez młode pszczoły, dochodzi do zagęszczenia go i oddania niewielkiej ilości kwasu mrówkowego. Powstały syrop przechodzi w dobrze przyswajalny cukier owocowy i tworzy się miód.
Pszczoły to specjalistki w zapamiętywaniu zapachów. W wyniku przeprowadzonych doświadczeń okazało się, że doskonale zapamiętują zapach wstawionego do ula syropu o określonej woni, i pod wpływem ich poszukują roślin wydzielających te same zapachy. Metody te odnalazły zastosowanie w hodowlach pszczół na szerszą skale.
Wszystko, co pochodzi od pszczół, jest przydatne i korzystne dla człowieka. Poniżej zostaną omówione dobra wytwarzane przez pszczoły, służące człowiekowi.
MIÓD
Powstawanie miodu to proces bardzo skomplikowany. Surowcem niezbędnym w tym procesie jest nektar (produkowany przez rośliny w specjalnych gruczołach tj. w miodnikach lub nektarnikach), a także spadź (czyli lśniąca, lepka, słodka i dość gęsta wydalina głównie mszyc). Okazuje się, że w ciągu doby jedna mszyca wydala 19 kropli (każdą o średnicy 1mm), na liściach lipy, natomiast na liściach klonu wydala ok.48 kropli spadzi. W związku z tym, że na jednym drzewie żerują miliony mszyc, suma wyprodukowanej spadzi może dochodzić do 25 kg w ciągu 2-3 tygodni.
Miód spadziowy uważany jest za wartościowszy od nektarowego. Sądzi się, iż ma więcej makro- i mikroelementów, charakteryzuje się lepszymi właściwościami leczniczymi, m.in. w gruźlicy, przy przemianie materii, chorobach krążeniowych itp. Skrupulatny proces przeróbki spadzi lub nektaru polega najpierw na łykaniu kropli spadzi lub nektaru do wola zbieraczki, dostaje się tam również odrobina śliny z enzymem inwertazą. Dochodzi do rozłożenia cukrów na cukry proste (tj. cukier gronowy czyli glukozę, i owocowy czyli fruktozę). Zbieraczki przekazują krople wytworzonej już cieczy – młodej robotnicy. Dalej trwa proces obróbki materiału i wzbogacania go śliną. Proces ten polega na połykaniu kropli i w wypluwaniu na języczek, trwa dość długo bo aż 15-20 minut. Po zakończonej obróbce półpłynny miód składany jest na bocznej ścianie komórki aby się wietrzył i odparowywał. Robotnice spełniające funkcje magazynierek, muszą uznać, że miód odpowiednio odparował, po czym przenoszą krople do górnej części plastra. Miód dojrzewa 4-5 dni, po czym dochodzi do wypełnienia komórek i zamknięcia ich woskowymi wieczkami. W tak zabezpieczonym miodzie zachodzą dalsze przemiany, a mianowicie cukry złożone pod wpływem enzymów dalej rozkładają się na cukry proste tj. inwertowane.
Miód jeśli jest dobrze przechowywany nie starzeje się . Uważa się, że im starszy tym lepszy i wartościowszy. Rzeczywista wartość miodu oceniana jest na podstawie stosunków procentowej zawartości wody, cukrów inwertowanych, złożonych (sacharozy), dekstryn (tj. skrobia rozpuszczalna) i kwasowości. Jednakże normy ustalające jaki miód powinien być w sprzedaży nie zawsze są rzeczywiście obecne w gotowych produktach. Wynika to z faktu iż, skład miodu ciągle się zmienia, ciągle działają enzymy, kwasy itd. Wartościowe składniki miodu to cukry, a wśród nich glukoza (im jej więcej, tym miód szybciej krystalizuje), fruktoza, resztki sacharozy (w dojrzałym miodzie nektarowym nie powinno jej być więcej niż 5%, w miodzie spadziowym 10%). Rzadko spotyka się w miodach maltozę. Dekstryny tj. wielocukry w miodach nektarowych stanowią do 3%, natomiast w spadziowych jest ich więcej bo aż do 10%.
Miód jest bogaty w przeróżne składniki, m.in. kwasy organiczne (kwas mrówkowy, jabłkowy, mlekowy, cytrynowy, octowy, szczawiowy, winowy, bursztynowy), enzymy (np.: diastaza, inwertaza, katalaza, maltaza), olejki eteryczne (nadające miodom charakterystyczny „miodny” zapach), niewielkie ilości witamin, woda (optymalna ilość tj16-20%), inhibinę tj. czynnik bakteriobójczy.
Rodzaje i cechy organoleptyczne miodów przedstawia tabela poniżej:
Odmiana miodu Barwa Zapach Smak
Akacjowy słomkowożółta łagodny mało słodki
Bławatkowy złocistożółta kwiatu bławatka ostry charakterystyczny
Koniczynowy słomkowożółta słaby łagodny, słodki
Lipowy złotożółta aromatyczny lekko gorzkawy
Rzepakowy jasnożółta swoisty gorzkawy
Gryczany czerwonobrązowa kwiatu gryki korzenny
Wrzosowy czerwonobrązowa ostry, silny mało słodki, ostry, gorzki
Z drzew owocowych złocistożółta płatków kwiatów łagodny
Spadziowy Brązowa, zielonkawa łagodny łagodny
Ziołowy-górski Ciemnożółta, pomarańczowa intensywny korzenny

Do najsławniejszych miodów świata należą także miody tymiankowe, pochodzące ze wzgórz Grecji, miody pomarańczowe z nektaru kwiatów pomarańczy znane z Kuby. Miód hiszpański ma smak jałowca, natomiast w naszej części Europy za najlepszy uznaje się miód lipowy, podobnie miód gryczany i wrzosowy najczęściej stosowany do wypieków i przetworów.
Kolor miodu daje informacje o pochodzeniu nektaru i spadzi. Miody spadziowe charakteryzują się barwą ciemną, brunatną a także zielonożółtą. Kwiaty roślin łąkowych, krzewy owocowe, maliny, jeżyny dają jasne, żółtawe miody.
PYŁEK KWIATOWY
Pszczoły zbierają z kwiatów i innych części roślin nie tylko nektar i spadź, zbierają także pyłek kwiatowy, z którego powstaje pierzga tj. pszczeli chleb. Rój pszczeli nie mógłby egzystować bez tegoż elementu.
Pyłki są to męskie komórki rozrodcze, produkowane przez roślinę, a w zasadzie przez pręciki. Pyłki są jednokomórkowe, powstają w woreczkach pyłkowych, czyli w najważniejszej części pręcików. Każda roślina ma pyłek o innej barwie, w innym odcieniu, np. pyłek dębu, agrestu, gruszy jest szarozielony w różnych odcieniach. Wyjątkowy pyłek produkują maki – w kolorze czarnym, jednakże najczęściej spotykane są pyłki żółte i jasnobrązowe. Pyłki cechują się bogatą różnorodnością kształtów i wielkości. Waga pojedynczych pyłków waha się od kilkunastu do stu kilkudziesięciu mikrogramów.
Pyłek ma także swoje znaczenie w badaniach archeologicznych, dzięki niemu można odtworzyć florę danego okresu, ocenić epokę z której pochodzą wykopaliska.
Pyłki to także bogactwo składników chemicznych, zawierają w swoim składzie witaminę A, C, hormon wzrostowy, substancję hamującą rozwój drobnoustrojów. Zasobny jest w białka, tłuszcze, węglowodany, składniki mineralne, witaminy, wodę, enzymy oraz cały kompleks substancji o różnych właściwościach, m.in. antybiotyki. W zależności od pochodzenia pyłku tzn. z jakiej rośliny, jego skład chemiczny może różnic się dość znacznie. Pyłek kwiatowy zawiera w swoim składzie także bioflawonoidy, rutynę, która wzmacnia ścianki kapilarów, zapobiega wylewom krwi do mózgu, atakom serca, żylakom itp. Zawiera także fitoncydy tj. substancje bakterio i grzybobójcze, olejki eteryczne, hormony, antybiotyki, stymulatory wzrostu i in.
Do cennych pyłków zalicza się te pochodzące z ogórka, leszczyny, żyta i ziemniaków. Już od bardzo dawna miały zastosowanie w medycynie ludowej. Rośliny wiatropylne dostarczają bardzo dużych ilości pyłku, np.: olchy, topole, dęby, leszczyny, turzyce, sitowie, chwasty takie jak np.: komosa, pokrzywa, szczawie i wiele innych. Do dobrych roślin pyłkodajnych należą także wierzby, mniszek, koniczyna biała, karagana syberyjska, bławatek.
Pszczoły w momencie gdy nie mogą znaleźć odpowiednich roślin, zbierają pyłek z roślin trujących, np.: z tojadu, bielunia, ciemieżycy, ziemowitu, bagna, kaczeńców ostrych, tytoniu, naparstnicy, różaneczników, kasztanów, cebuli, ostróżki polnej, jaskra pstrego, niektórych gatunków mleczy i wawrzynków, np. wilcze łyko. Często pyłki te są toksyczne, powodują zatruwanie pszczół i choroby.
Ważnym problemem jest także chorobotwórcza i uczuleniowa właściwość pyłków. Katar sienny jest np. wynikiem uczulenia na pyłek kwiatowy. W okresie pylenia traw sucha i upalna pogoda sprzyja zwiększaniu ilości pyłków w powietrzu, natomiast spadający deszcz oczyszcza atmosferę, dając przejściową poprawę stanu zdrowia u chorych na przykład na gorączkę sienną. Czasami, w okresie aktywnego działania pyłków roślin, u niektórych dzieci, zwłaszcza małych, nie obserwuje się kataru siennego czy astmy, a objawy ze strony przewodu pokarmowego. Pyłki roślin należą do alergenów wziewnych tj. inhalacyjnych, które dostają się do ustroju przez błonę śluzową dróg oddechowych, jednakże uznaje się je za alergeny mniej dokuczliwe, gdyż wywołują objawy alergii sezonowej. Wśród ludzi uczulonych na pyłki roślin dominuje nadwrażliwość na pyłki kwitnących traw. Uczulenia na pyłki drzew, krzewów czy kwiatów występuje rzadziej, ale trudniej je rozpoznać i leczyć. Najważniejszą rolę alergenów mają pyłki przenoszone przez wiatr tj. wiatropylne, ponieważ są małe, lekkie i łatwo osiągają powierzchnię błon śluzowych. Pyłki przenoszone przez owady charakteryzują się lepką grubą otoczką i nie mają większego znaczenia alergicznego, ponieważ zbieraczki dodają do pyłku nektar i ślinę, a te unieszkodliwiają alergeny. Ludzie zwykle reagują uczuleniem na pyłki leszczyny, olchy, brzozy, akacji, topoli, lipy, sosny, jodły, modrzewia oraz na większość traw.
Jak już wcześniej wspomniano, z pyłku z dodatkiem miodu pszczoły produkują pierzgę (wynik złożonego procesu fermentacyjnego). Pierzga, czyli chleb pszczeli, stanowi niezastąpiony białkowo-witaminowy pokarm dla pszczół, zawiera potrzebne tłuszcze, składniki mineralne, witaminy do budowy ciała, natomiast miód zaspokaja głównie ich potrzeby energetyczne. Proces zbierania pyłku pszczoły opanowały do perfekcji, podobnie przechowywanie go, tak aby nie zapleśniał, jest zjawiskowe.
MLECZKO PSZCZELE
Pyłek kwiatowy to także podstawa do produkcji mleczka pszczelego, jest to substancja podobna do mleka ssaków jednakże jest dużo bardziej skondensowana, bardziej odżywcza. Mleczko pszczele jest dość gęstą „papką”, półprzezroczystą, o różnej barwie (biała, żółta, szara). Zawartość witamin w tym produkcie jest bardzo duża, wykryto tu witaminy z gr. B, H, PP, C, K, D. W mleczku jest ok. 65% wody, pozostałe składniki to białka, węglowodany, tłuszcze. Do cech mleczka należy jego bakteriobójczość, ponadto odkryto, że zawiera kwas pantotenowy, czyli czynnik długowieczności.
Mleczko jest czymś w rodzaju pokarmu wybrańców. Młode robotnice (3-5 dniowe) odżywiają się same i równocześnie karmią żarłoczne larwy. Pokarmem jest tu miód i pyłek, dodatek śliny umożliwia powstanie papki odpowiedniej dla larw. Dzięki odpowiedniemu pokarmowi rozwijają się u pszczół gruczoły mleczne zlokalizowane w głowie tj. w przedniej części gardła. Gruczoły te zwane także gardzielowymi, wydzielają białawą substancję zwaną mleczkiem. Gruczoły działają produkując mleczko, tylko w czasie karmienia larw tj. mniej więcej od 7 do 14 dnia życia pszczoły, w tym czasie pokarmem wybrańców karmione są larwy robotnic i trutni. Ilość i jakość mleczka decyduje czy karmione pszczoły zostaną robotnicami czy matkami. Mleczko przeznaczone dla matek jest bardziej odżywcze, bogatsze w witaminy.
W latach pięćdziesiątych rozeszła się wieść o cudownych właściwościach mleczka pszczelego. Jednakże dla człowieka, jak się później okazało, nie ma on właściwości zdumiewająco korzystnych. Mleczko wpływa na kształt, wielkość i inne cechy pszczół, takie jak długość ich życia. Mleczko ma także swój korzystny wkład na aktywność płciową trutni, które to karmione mleczkiem stają się bardzo pobudliwymi samcami. W wyniku przeprowadzonych doświadczeń dowiedziono, że właściwości te nie mają praktycznego odzwierciedlenia w profilaktyce człowieka. Bardzo stara medycyna polecała mleczko do stosowania na wszelkiego rodzaju rany, czyraki, bolące gardło, twierdzono, iż przyśpiesza gojenie. Dziś już wiemy, że mleczko ma właściwości bakteriobójcze i antybiotyczne, stąd też może przyśpieszać leczenie w tych różnych schorzeniach. Dowiedziono, iż mleczko zabija gronkowca złocistego, pałeczkę okrężnicy, pałeczkę duru brzusznego, a także prątki gruźlicy. Jednakże warto zauważyć, że mleczko nie ma właściwości przedłużających żywot człowieka, ponieważ podnosi ilość cholesterolu we krwi. Nie zwiększa także potencji czy rozrodczości. Wszystkie te swoje korzystne właściwości mleczko udziela jedynie pszczołom.
WOSK PSZCZELI
Wosk jest produktem pszczelim, czyli wydzieliną gruczołów woskowych robotnic. Wosk służy do budowy plastrów i komórek w których przechowują miód i potomstwo. Wosk stanowi także swego rodzaju zabezpieczenie gdy trzeba zamknąć plastry lub mateczniki. Do wytworzenia 1kg wosku pszczoły zużywają 4-8 kg miodu.
PROPOLIS
Kolejnym produktem pszczelim jest propolis zwany kitem. Funkcja kitu to przede wszystkim, uszczelnienie gniazda, ula, utrzymanie wewnątrz odpowiedniej temperatury i stworzenie odpowiedniego mikroklimatu. Dodatkowo kit „dezynfekuje”, wykazuje właściwości silnie bakteriobójcze i bakteriostatycznie. Zabezpiecza przed rozwojem bakterii, pleśni, wirusów i grzybów. Pszczoły zbierają żywice, dodają do nich odpowiednie ilości wosku z własnych gruczołów i w ten sposób wytwarzają propolis, zawierający 55% żywic, balsamów i substancji smolistych, 10% olejków eterycznych, 5% pyłku kwiatowego, 30% wosku oraz śliny pszczół. Propolis jest bardzo złożoną substancją, bogatą w biologicznie czynne związki chemiczne, sterydy, sterole, terpeny, kwasy terpenowe, flawonoidy, kwasy aromatyczne, hormony roślinne itp. Propolis posiada także właściwości regeneracyjne i przyspieszające gojenie.
ŻĄDŁA Z JADEM
Pszczoły to pracowite i użyteczne nam owady, jednakże stanowią także pewne zagrożenie. Głównym powodem dla którego pszczoła żądli człowieka, jest gwałtowność ruchu w przypadku spotkania się z tym owadem. Nadmierne przepędzanie budzi w nich agresje i włącza instynkt obronny. Dodatkowo są wrażliwe na zapachy, nie lubią zapachu potu, woni czosnku i mrówek. Białe, jasne barwy ich nie denerwują, natomiast rude czy czarne tak. Pszczoły nie lubią także „kosmatych” rzeczy, wełnianych, dlatego też często żądlą takowe. Użądlenie człowieka lub zwierzęcia zawsze kończy się dla pszczoły śmiercią, mimo to nie wahają się użyć żądła. Użądlenie w każdym przypadku powinno być potraktowane poważnie. Jeśli osoba użądlona nie jest uczulona na jad, może zastosować jedna z kilku metod szybkiego pozbycia się bólu, są to m.in. posmarowanie użądlonego miejsca p5rzekrajanym i umytym korzeniem pietruszki, natarcie cebulą posypana solą, oziębienie metalowym przedmiotem i wyskrobanie żądła pozostawionego w ranie.
ROŚLINY MIODODAJNE
Pszczoły wytwarzają miód dla własnych potrzeb, w ciągu roku zjadają ok. 90 kg, dlatego też możemy odbierać pszczołom tylko „nadwyżkę produkcji” miodu. Człowiek wykorzystując swoją wiedze z przychylnością pogody może wspomóc zbiory pszczół. Podstawową kwestią jest posiadanie wiedzy o zakwitaniu roślin w okolicy pasieki. Do drzew, krzewów i krzewinek miododajnych należą: lipy, klony, dęby szypułkowe i bezszypułkowe, jarzębiny i kaliny, kasztanowiec, biała akacja (grochodrzew), akacja żółta, dereń, śnieguliczka biała, wierzby, kruszyna, głóg, porzeczka czarna, maliny, borówka czarna, wrzos zwyczajny, macierzanka, wierzbówka wąskolistna.
Miododajne rośliny przyprawowe to cebula, arcydzięgiel, gorczyca biała, kminek, kolendra siewna, hyzop lekarski, anyż.
Miododajne rośliny wargowe to lawenda zwykła, majeranek ogrodowy, melisa lekarska, mięta pieprzowa, szałwia lekarska, mięta grzebieniasta, kocimiętka.
Miododajne rośliny motylkowe to koniczyna czerwona, biała, lucerna, esperceta, nostrzyki, wyka.
Chwasty miododajne to cykoria, chaber bławatek, mniszek lekarski, bodziszek łąkowy, firletka poszarpana, ostrożeń polny.
Rośliny przeznaczone dla pszczół to żmijowiec, facelia, ogórecznik lekarski, przegorzan, trojeść,
ROŚLINY PYŁKODAJNE
Rośliny pyłkodajne można podzielić na dwa rodzaje tj.: wiatropylne i owadopylne. Do wiatropylnych należą leszczyna, olcha, brzoza, topola, sosna, klon jesionolistny, dąb, konopie, kukurydza, żyto a także trawy. Podstawą wiosennych zbiorów pyłku są rośliny owadopylne, kwitnące w cieplejsze dni, wiele z nich daje nektar i pyłek. Są to: klon zwyczajny, drzewa i krzewy owocowe, wierzby, tarnina, podbiał, kaczeńce, zawilec gajowy, przylaszczki, sasanki, dziewanny. Rośliny przyciągające pszczoły jedynie pyłkiem to żarnowiec, róża polna, jaskółcze ziele, dziurawiec, łubin, mak.


Literatura
- Danuta Chmielewska - Szewczyk, Alergia u dzieci, Warszawa 1989, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich
- Edward Sołtys, Owady pożyteczne, Warszawa 1955r, Państwowe zakłady wydawnictw szkolnych
- Irena Gumowska, Pszczoły i ludzie, Warszawa 1986, Wydawnictwo Watra



www.activebrain.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.